Menu
1 / 5
Aktualności /

94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw

94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw
94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw 94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw 94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw 94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw 94. PZLA MP: dalekie rzuty i szybkie biegi w I dniu mistrzostw

Komplet widzów oglądał zmagania lekkoatletów w pierwszym dniu 94. PZLA Mistrzostw Polski. W piątek w Lublinie złote medale zdobyli m.in. Ewa Swoboda, Anna Jagaciak-Michalska, Wojciech Nowicki, Krystian Zalewski i Marcin Krukowski. Minutą ciszy, podczas ceremonii otwarcia, uhonorowano zmarłą 29 czerwca Irenę Szewińską.

Kibiców nie zawiodła Ewa Swoboda. W finale mistrzostw Polski przebiegła 100 metrów w znakomitym czasie 11.12 i obroniła tytuł najszybszej sprinterki w kraju. Niestety w decydującej rozgrywce zawodniczkom towarzyszył wiatr wiejący w plecy z mocą 2,7 m/s. To nie pozwoliło wpisać do tabeli rekordów życiowych znakomitego wyniku Anny Kiełbasińskiej, która w finale była druga z rezultatem 11.23 (w eliminacjach, też przy zbyt silnym wietrze uzyskała 11.26). Brązowy medal wywalczyła Kamila Ciba (11.45w).

Mocno pobiegł Dominik Kopeć – zawodnik Agrosu Zamość – zdystansował rywali i na mokrej bieżni lubelskiego stadionu czasem 10.26 ustanowił rekord życiowy. Dla faworyta publiczności to pierwszy w karierze złoty medal mistrzostw Polski seniorów. Drugie miejsce zajął Remigiusz Olszewski (10.31), który pokonał Przemysława Słowikowskiego (10.34).

Na 300 metrów przed metą biegu na dystansie 1500 metrów mocno zaatakowała Sofia Ennaoui. Znana z waleczności i sprinterskich finiszy podopieczna Wojciecha Szymaniaka dopingowana przez stojących na trybunach kibiców wbiegła na metę z czasem 4:13.32 i przy dźwiękach utworu „Ona jest taka cudowna” wykonała jeszcze rundę honorową dziękując przybyłym za świetny doping. Drugie miejsce zajęła Katarzyna Broniatowska (4:16.37), trzecie Paulina Kaczyńska (4:17.13).

Po profesorsku pobiegł na 1500 metrów Adam Kszczot. Halowy mistrz świata z Birmingham biegł na początku stawki, a od rywali uciekł w połowie ostatniego okrążenia. Szybko wypracował bezpieczną przewagę i triumfował z czasem 3:46.24. Za jego plecami niesamowitą walkę stoczyli Adam Czerwiński i Michał Rozmys. Panowie biegi łeb w łeb i wpadli na metę równo – rozdzieliła ich zaledwie 0.01 sekundy. Srebro zdobył Czerwiński 3:46.77, brąz Rozmys 3:46.78.

Na trzy okrążenia przed metą biegu na 3000 metrów z przeszkodami oderwała się od rywalek Katarzyna Kowalska, ale później osłabła z sił i finiszowała jako trzecia. Wtedy do boju ruszyła Alicja Konieczek, która na początku finiszowego okrążenia prowadziła. Po iście sprinterskim pościgu na ostatniej prostej Konieczek została dogoniona przez Matyldę Kowal. Już w „kratach” Rzeszowianka wyprzedziła rywalkę i obroniła tytuł mistrzyni Polski. Złota medalistka uzyskała wynik 9:53.18, srebrna 9:53.27. Brązowa medalistka, liderka polskich tabel Katarzyna Kowalska, na mecie zameldowała się z czasem 10:12.10.

Żadnych szans rywalom w biegu na 3000 metrów z przeszkodami nie dał Krystian Zalewski. Wicemistrz Europy z Zurychu w Lublinie uzyskał czas 8:40.45 i zdobył złoty medal. Drugiego Łukasza Oślizło zawodnik Jacka Kostrzeby wyprzedził o ponad 10 sekund. Wicemistrz kraju finiszował z rezultatem 8:51.33, brąz zdobył Szymon Topolnicki – 9:02.03.

Torfowe podłoże, na którym zbudowany jest lubelski stadion, miało sprzyjać uzyskiwaniu dobrych wyników w konkursie trójskoku. Już w pierwszej kolejce tezę tą, przytoczoną przez prezesa Lubelskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Leszka Duneckiego w rozmowie z Przeglądem Sportowym, potwierdziła Anna Jagaciak-Michalska. Ku uciesze publiczności już w pierwszej próbie zbliżyła się rekordu Polski i wynikiem 14.24 zapewniła sobie zwycięstwo i złoty medal. Drugie miejsce zajęła w Lublinie Agnieszka Bednarek (13.14), trzecia była Adrianna Szóstak (12.99).   

Na starcie konkursu trójskoku zabrakło Karola Hoffmanna. Do wycofania się z mistrzostw weekendowego triumfatora Athletics World Cup zmusił drobny uraz. Pod nieobecność wicemistrza Europy z 2016 roku mistrzem kraju został Adrian Świderski – zawodnik wrocławskiego Śląska miał słabszą pierwszą odsłonę konkursu, o mały włos nie awansował do wąskiego finału. Dopiero w czwartej próbie uzyskał wynik 15.89, który ostatecznie pozwolił mu zdobyć dziewiąty medal seniorskich mistrzostw Polski. Niemniej należy zauważyć, że pierwszy raz od 1958 roku mistrz Polski w trójskoku nie uzyskał wyniku 16-metrowego. Srebrny medal zdobył Bartosz Bonecki (15.72), a brązowy Jan Kulmaczewski (15.50w).

Wywalczony przed rokiem w Białymstoku tytuł mistrza Polski w rzucie młotem obronił w Kozim Grodzie Wojciech Nowicki. Brązowy medalista olimpijski prowadził niezagrożenie od drugiej kolejki, w której uzyskał 77.93. Później lider światowych tabel dwukrotnie przekroczył 79 metrów, a w piątej próbie posłał młot na 80.26. Za jego plecami męczył się Paweł Fajdek – najpierw uzyskał 72.68, później spalił ok. 80 metrowy rzut. Dopiero w szóstej próbie trzykrotny mistrz globu dał powody do radości sobie i lubelskiej widowni – konkurs zakończył rzutem na 80.14. Brązowy medal zdobył jego klubowy kolega Arkadiusz Rogowski (70.18).

- Rzucałem dziś w żółwim tempie, to nie było jeszcze to co chciałbym zaprezentować podczas mistrzostw Europy. - mówił po konkursie Nowicki.

Już pierwszym rzutem sprawę złotego medalu w rywalizacji oszczepników rozstrzygnął Marcin Krukowski. Zawodnik Warszawianki otworzył zmagania od próby na 82.87 i z tym wynikiem zdobył czwarty z rzędu tytuł mistrza kraju. Niebywale pasjonujący pojedynek stoczony został jednak za jego plecami. Najpierw Bartosz Osewski popisał się próba na 80.12, ale to był tylko przedsmak emocji jakie czekały na kibiców w drugiej częściej konkursu. Wielką niespodziankę sprawił Dawid Kościów. Na początku wąskiego finału uzyskał rekord życiowy posyłając oszczep na odległość 80.64 – to oczywiście wynik lepszy od wskaźnika PZLA na mistrzostwa Europy w Berlinie. Na tą próbę odpowiedział Cyprian Mrzygłód – 80.76. W tym momencie Osewski spadł na czwarte miejsce, ale poddał się bez walki bo w przedostatnim rzucie machnął jeszcze 80.37. To wszystko sprawiło, że lubelski konkurs oszczepników przejdzie do historii jako najlepszy w historii rozgrywania tej konkurencji na mistrzostwach Polski. Pierwszy raz od 2000 roku wszyscy medaliści przekroczyli granicę 80 metrów.  

Bez problemów do finałów awansowali Patryk Dobek, Joanna Linkiewicz, Justyna Święty-Ersetic czy Jakub Krzewina. Justyna Saganiak zwyciężając w drugim biegu eliminacyjnym na 400 metrów przez płotki wypełniła czasem 56.87 minimum na mistrzostwa Europy w Berlinie.

Wyniki I dnia: Lublin

Lublin, Maciej Jałoszyński & rav / foto: Marek Biczyk

Powrót do listy

Więcej