Zbliża się moment wyznaczenia przez PZLA norm kwalifikacyjnych na największe międzynarodowe imprezy sezonu 2010. Dyrektor sportowy Związku chce, by zostały one określone na poziomie zapewniającym awans do czołowych ósemek mistrzostw.
Zbliża się moment wyznaczenia przez PZLA norm kwalifikacyjnych na największe międzynarodowe imprezy sezonu 2010. Dyrektor sportowy Związku chce, by zostały one określone na poziomie zapewniającym awans do czołowych ósemek mistrzostw.
Lista proponowanych minimów na HMŚ i ME 2010 została zaprezentowana szkoleniowcom podczas niedawnej konferencji trenerów w Spale. W większości przypadków spotkała się ze zrozumieniem przedstawicieli trenerskiego środowiska. Obecnie wydział szkolenia PZLA zbiera propozycje korekt i za niespełna trzy tygodnie zatwierdzi ostateczną wersję norm kwalifikacyjnych.
Jeśli chodzi o mistrzostwa Europy seniorów celujemy w ósemki w poszczególnych konkurencjach i na tym poziomie - porównując wyniki z poprzednich tego typu imprez oraz tendencje w poszczególnych konkurencjach - wyznaczamy normy kwalifikacyjne - informuje Piotr Haczek. - Dlatego minima będą zaostrzone w stosunku do tych, jakie proponuje EA (oficjalna lista europejskich norm ukazała się niedawno na stronie ME 2010). Zresztą, europejskie warunki zawsze były trochę dla nas za słabe, nie odzwierciedlają rzeczywistego poziomu ME. Dlatego trzeba je - na nasze potrzeby - trochę "podciągnąć".
Zanim jednak nasi lekkoatleci będą walczyć o wyjazd do Barcelony, wielu z nich (ci, którzy startują w sezonie halowym) postara się o wypełnienie norm na Halowe MŚ (w marcu w Katarze). Czas na zdobywanie minimów będą mieli od 23 stycznia do 28 lutego. - Jeśli chodzi o Dauhę, bazujemy na tym, jak wyglądały poprzednie halowe mistrzostwa - kontynuuje Haczek.
Norma kwalifikacyjna PZLA na HMŚ 2010 w biegu na 400 m będzie trochę ostrzejsza niż ta wyznaczona przez IAAF, ale dla tych, którzy będą się starali o minimum w Spale Związek przewiduje łagodniejsze warunki. Przed rokiem mistrz Polski, Jan Ciepiela, uzyskał na tamtejszej - nie sprzyjającej osiąganiu dobrych rezultatów bieżni - 46.82 sek. (fot. Rafał Bała)
Podczas konferencji w Spale padła też propozycja, by rozważyć wysłanie na ME 2010 niektórych młodzieżowców, którzy wypełnią normę B określoną przez europejską federację. - Zostało to przyjęte z entuzjazmem - zapewnia Haczek. - Oczywiście będą musiały być spełnione odpowiednie warunki, np. brak trzech minimów A w danej konkurencji. Jedynie w sprintach może to komplikować sytuację jeśli chodzi o dobór do sztafet, więc jest opcja, by tu zrezygnować z tego pomysłu.
Minima na imprezy mistrzowskie 2010 musi jeszcze zatwierdzić Zarząd PZLA (zbierze się 7 grudnia w Bydgoszczy), a następnie zostaną one podane do publicznej wiadomości.