Menu
1 / 0
Aktualności /

HMPJ i JMł. w Spale – dzień III: Sofia i kulomioci!

HMPJ i JMł. w Spale – dzień III: Sofia i kulomioci!

Sofia Ennaoui – kibice lekkoatletyki powinni dobrze zapamiętać to nazwisko, bo już wkrótce może być o nim głośno. 17-letnia zawodniczka Lubusza Słubice w sobotę ustanowiła kolejny rekord Polski – tym razem w hali, w kategorii juniorek na dystansie 3000 m. W jej ślady poszli też kulomiotka Katarzyna Hnatiuk i kulomiot Konrad Bukowiecki.

Sofia Ennaoui – kibice lekkoatletyki powinni dobrze zapamiętać to nazwisko, bo już wkrótce może być o nim głośno. 17-letnia zawodniczka Lubusza Słubice w sobotę ustanowiła kolejny rekord Polski – tym razem w hali, w kategorii juniorek na dystansie 3000 m. W jej ślady poszli też kulomiotka Katarzyna Hnatiuk i kulomiot Konrad Bukowiecki.

 

 

III dzień rywalizacji w Spale rozpoczął się od konkursu trójskoczkiń. Prowadząca od pierwszej do ostatniej kolejki bydgoszczanka Agnieszka Wysocka wygrała wynikiem 12.71. Była zmobilizowana do samego końca, bo w zamykającej konkurs próbie wylądowała w piaskownicy ustanawiając wartościowy rekord życiowy. Srebrna medalistka – Paulina Potyka – wskoczyła na podium dzięki ostatniej próbie, w której uzyskała 12.37 m. W gronie tyczkarek dziewczęta również biły „życiówki”. Zwyciężyła Paulina Hnida z MKS MOS Wrocław, która pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 3.70. Czwarta w konkursie była córka trenera Wiaczesława Kaliniczenki – Anastazja (3.40). W skoku wzwyż najlepsza okazała się faworytka – Aneta Rydz z Radomia (brązowa medalistka niedawnych igrzysk olimpijskich młodzieży z Singapuru). Do rekordu życiowego (1.82) Anecie zabrakło co prawda 2 centymetrów, ale była z siebie bardzo zadowolona, podkreślając, że niedawno miała problemy zdrowotne (wywiad z mistrzynią na oficjalnym kanale YouTube PZLA: http://www.youtube.com/user/PZLAwideo).

Równolegle rozgrywano konkurs męskiego skoku wzwyż. Wśród juniorów – niecodzienna sytuacja. Całe podium zajęli zawodnicy tego samego klubu – Podlasie Białystok. Przyznano 2 złote medale – Piotr Sawczyński i Tomasz Jaroszewicz skoczyli po 2.10 – i jeden brązowy (Damian Nowicki – 2.08). Wywiad z nimi również na http://www.youtube.com/user/PZLAwideo

Sporo emocji towarzyszyło w sobotę rywalizacji kulomiotek i kulomiotów. Na razie słów kilka o juniorach starszych. Zacięta, stojąca na niezłym poziomie rywalizacja zakończyła się zwycięstwem Dawida Krzyżana, który wynikiem 19.74 ustanowił rekord życiowy. Drugi był uczestnik MŚ kadetów i juniorów – Andrzej Regin (19.05), a trzeci inny reprezentant Polski – Patryk Ocypa (18.93). Wśród dziewcząt najlepsza była Joanna Kijanka z Płomienia Sosnowiec (14.33).

Kibice liczyli na znakomite rezultaty w finałowych biegach na 400 m. Patryk Dobek, ustanawiając w eliminacjach rekord Polski (47.33) narobił wszystkim apetytu na kolejny wspaniały wynik. Jednak piątkowy bieg kosztował go bardzo dużo, zawodnik SKLA Sopot oczywiście zwyciężył, ale ze słabszym czasem (47.66). Po dekoracji wielu, dedykując medal pewnej osobie… (szczegóły http://www.youtube.com/user/PZLAwideo). Również w biegu pań na 400 m startowała zdecydowana faworytka – wielokrotna reprezentantka Polski, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Londynie – Patrycja Wyciszkiewicz. Nie miała problemów z pokonaniem rywalek, pobiegła zdecydowanie szybciej niż w eliminacjach i na tablicy wyników wyświetlił się rezultat 55.42.

Ale prawdziwą furorę tego dnia zrobiła startująca pół godziny później Sofia Ennaoui. Urodzona w Maroku (ojciec jest Marokańczykiem, mama Polką) zawodniczka na dystansie 3000 metrów, czyli 15 okrążeń, zdołała zdublować prawie wszystkie rywalki. Wbiegła na metę w czasie 9:24.51, prawie 13 sekund lepszym od dotychczasowego rekordu Polski juniorek, należącego od 9 lat do Marty Wojtkuńskiej. – Liczę na to, że za rok jeszcze poprawię ten rekord – powiedziała troszkę zawstydzona, z rozbrajającym uśmiechem (http://www.youtube.com/user/PZLAwideo). 3000 m juniorów starszych wygrał Mateusz Bak z Zielonej Góry (8:31.16). Na krótszym dystansie – 800 m – wśród kobiet triumfowała Martyna Strucińska (AZS UWM Olsztyn – 2:14.53), a wśród mężczyzn Damian Ciecierski (Talex Borzytuchom – 1:59.19).

60 m pł juniorek to dystans, na którym triumfowała Marlena Morton – zawodniczka Wawelu Kraków jako jedyna zeszła poniżej 9 sekund (8.99). W gronie juniorów o ponad sekundę (7.97) szybszy był zwycięzca - Tomasz Kołodziejski z Jeleniej Góry.

Emocjonujące były finały na 200 m. Wśród dziewcząt równych sobie nie miała Kamila Ciba. Dzień wcześniej potknęła się na pierwszych metrach „60-tki” i przegrała z Moniką Wiekierą. W sobotę wygrała zdecydowanie, przecinając linię mety w czasie 24.67. Triumfatorka biegu na 60 m tym razem znalazła się za podium. Monika Wiekiera przegrała brąz z Aleksandrą Maliszewską zaledwie o 0.002 sekundy! W rywalizacji juniorów najszybszy był – potężnie zbudowany, wysoki Adam Jabłoński z AZS UWM Olsztyn (przed rokiem srebrny), który uzyskał czas 21.68.

„Dwusetki” zakończyły więc zmagania juniorów, a w szranki stanęli juniorzy młodsi. Już pierwsze konkurencje pokazały, że roczniki 96-97 mogą w przyszłości przynieść sporo chluby polskiej lekkoatletyce. Szczególnie warto zwrócić uwagę na specjalistów od pchnięcia kulą. Konrad Bukowiecki już 2 tygodnie temu ustanowił halowy rek. Polski jun. mł. W sobotę poprawił swój wynik, posyłając kulę na odległość 20.54 m. Warto dodać, że w jego wieku wicemistrz świata kadetów i juniorów – Krzysztof Brzozowski – pchał „piątką” w hali 20.32 m. Konrada trenuje ojciec – Ireneusz Bukowiecki, a chłopak pcha już całkiem przyzwoicie techniką obrotową (rozmowa z Konradem na http://www.youtube.com/user/PZLAwideo).

Rewelacyjnie spisała się też w Spale kulomiotka Juniora Sopot, Katarzyna Hnatiuk. W konkursie wystartowało aż 16 dziewcząt, ale walka o złoto rozegrała się właściwie między dwiema – Hnatiuk i Klaudią Kardasz. Ta ostatnia niedawno w Białymstoku pchnęła 15.81 m, ale wynik ten nie został uznany za rek. Polski. Hnatiuk z początku prezentowała się słabo, ale w V i VI kolejce poszło jej znakomicie. Najpierw 14.94 (rek. życ.), a chwilę później 15.68 (halowy rekord Polski jun. mł.). Tym samym „przeskoczyła” prowadzącą w konkursie Kardasz o 64 cm. W nagrodę otrzymała oczywiście złoty medal i… zaproszenie do współpracy od trenera Henryka Olszewskiego, który opiekuje się Tomaszem Majewskim (więcej na http://www.youtube.com/user/PZLAwideo).

Juniorki i juniorzy młodsi rywalizowali w sobotę również w skoku wzwyż. Wśród dziewcząt najlepsza okazała się Zofia Dłutek (1.67), pochodząca z urokliwej miejscowości Kamesznica na Żywiecczyźnie. Złoto wśród chłopców przypadło niewysokiemu Cezaremu Pietruszyńskiemu z odległego Nowego Miasta Lubawskiego na Warmii i Mazurach (wynik - 1.98 m). W trójskoku juniorów młodszych najdalej szybował Rafał Burzak z Piasta Głogów (13.88), a w tej samej konkurencji u juniorek młodszych klasa dla siebie była Adrianna Szóstak z Olimpii Poznań (12.36 – jedyna, która pokonała granicę 12 metrów).

Były trener Moniki Pyrek, Wiaczesław Kaliniczenko, pracujący w tyczkarskim ośrodku w Szczecinie przywiózł do Spały kilku młodziutkich wychowanków. Jeden z nich – Hubert Swatowski – wygrał rywalizację wśród 17-latków, skacząc 4.40, tyle samo co drugi w konkursie – Jan Śladowski z AZS AWF Warszawa.

W konkurencjach biegowych kadetów działo się sporo, ale medale rozdano na razie tylko na dwóch dystansach – 60 m (wśród dziewcząt i chłopców) oraz na 1000 m dziewcząt. Na najdłuższym dystansie, na którym w hali rywalizują zawodniczki do lat 17, wygrała Klaudia Owczarek z Bartoszyc (2:59.74 – jedyna poniżej 3 minut). W sprintach na 60 m – podobnie jak w starszej kategorii wiekowej – emocjonująco. U dziewcząt złoto zdecydowanie dla Weroniki Błażek (7.80), ale zawodniczki między 2 a 4 miejscem zmieściły się w 0.01 sekundy! O kolejności decydował fotofinisz. Ostatecznie drugą pozycję zajęła Kornelia Wróbel, trzecią Daria Kurz, a czwartą Joanna Grzybowska, która przegrała medal o 0.004 sekundy. Królem sprintu w HMPJMł. został Kacper Fabiszewski z BKS-u Bydgoszcz (7.09 – rek. życ.).

 

W niedzielę w Spale zakończenie mistrzostw.

Powrót do listy

Więcej